Ciężki mecz w Pionkach
16 października 2016, godz. 18:06, 323 wyświetleń
Po ciężkim meczu Mszczonowianka pokonała na wyjeździe Proch Pionki 5:3. Bramki dla naszego zespołu zdobyli Kamil Łojszczyk, Marcin Gregorowicz (2), Paweł Jakóbiak i Paweł Czarnecki.
Mecz z pewnością mógł się podobać kibicom w Pionkach, bowiem nie brakowało w nim emocji, sytuacji bramkowych, a przede wszystkim bramek. Obie ekipy postawiły na ofensywę, zapominając przy tym o obronie. Mszczonowianka jednak od początku była zespołem lepszym piłkarsko i swoje sytuacje tworzyła w ataku pozycyjnym, natomiast gospodarze swoich szans szukali w kontratakach.
Taka taktyka do pewnego momentu przynosiła skutek, bowiem już w 3 minucie gracze Prochu wykorzystali nieporozumienie Przemysława Jakóbiaka z Łukaszem Pastewką i objęli prowadzenie. W 22 minucie Mszczonowianka wyrównała po ładnej zespołowej akcji, kilku szybkich zagraniach na jeden kontakt i w końcu wykończeniu akcji przez Kamila Łojszczyka.
W 33 minucie ponownie na prowadzenie wyszli piłkarze Prochu, którzy znowu wykorzystali błąd w ustawieniu Mszczonowianki, po szybkim wznowieniu z autu zawodnik gospodarzy urwał się prawą stroną, płasko dośrodkował wzdłuż bramki, a jego kolega dopełnił formalności.
Na przerwę oba zespoły zeszły jednak przy wyniku remisowym, bowiem w 41 minucie pięknym strzałem z rzutu wolnego w samo okienko popisał się Marcin Gregorowicz.
Druga połowa zaczęła się lepiej dla podopiecznych Rafała Smalca, bowiem w 51 minucie w dużym zamieszaniu podbramkowym najwięcej zimnej krwi zachował Paweł Jakóbiak i mierzonym strzałem wyprowadził Mszczonowiankę na pierwsze w tym spotkaniu prowadzenie.
Wydawało się, że teraz mszczonowianom pójdzie już z górki, bowiem stwarzali sobie dobre sytuacje, ale też gospodarze kilka razy wyprowadzali groźne kontry. Jedna z nich w 68 minucie przyniosła im powodzenie, gdy po stracie na połowie rywala, zawodnik miejscowych długim podaniem uruchomił swojego kolegę z zespołu, a ten wprawdzie na raty (pierwszy strzał Paweł Czarnecki zablokował wślizgiem), ale jednak pokonał Roberta Stawiarskiego (dobitka po drodze odbiła się jeszcze od słupka).
Radość miejscowych nie trwała na szczęście długo. W 72 minucie po kolejnej zespołowej akcji – prostopadłym zagraniu Pawła Jakóbiaka, wycofaniu Damiana Pociecha na 11 metr i Marcin Gregorowicz precyzyjnym strzałem umieścił piłkę pod poprzeczką.
Mszczonowianka „kropkę nad i” postawiła w 90 minucie gdy po pięknym podaniu Kamila Łojszczyka Paweł Czaenecki wyszedł na czystą pozycję i przytomnym lobem nad bramkarzem ustalił rezultat na 5:3.
Proch Pionki - Mszczonowianka Mszczonów 3:5 (2:2)
Bramki: Mateusz Szczepański 3', 68', Michał Czerski 33' - Kamil Łojszczyk 22', Marcin Gregorowicz 41', 72', Paweł Jakóbiak 52', Paweł Czarnecki 90'+2.
Mszczonowianka: Stawiarski - Ziemnicki, Pastewka, P. Czarnecki, Łojszczyk, Przemysław Jakóbiak, Cackowski, Skórzyński (72' Cudny), Marciniak (65' Pociech), Gregorowicz (82' Gołka), Paweł Jakóbiak (90' Głębocki).
Komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. KS Mszczonowianka nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy.
Brak komentarzy.