KS Mszczonowianka

Cóż to był za mecz z Energią Kozienice

17 kwietnia 2019, godz. 22:19, 308 wyświetleń  

Rozmiar tekstu: A A A

Cóż to był za mecz z Energią Kozienice.

W 83 minucie, po rzucie karnym przegrywaliśmy 4:3. Nie poddaliśmy się. Mateusz Białek odpalił w końcówce, strzelił bramkę najpierw na remis, potem na zwycięstwo, przy okazji kompletując klasycznego hat-tricka.

Zapraszamy na relację!

DRUŻYNA POKAZAŁA CHARAKTER !

Dziewięć bramek zobaczyli kibice w sobotnie popołudnie w Kozienicach. Obie drużyny zaprezentowały bardzo ciekawe widowisko.
Mecz zaczął się od mocnego uderzenia.
Piotr Cudny po wrzutce Ignacy Ogłoziński pokonał bramkarza Kozienic. Następnie naszym zawodnikom ewidentnie brakowało koncentracji bo w stosunkowo krótkim odstępie czasu stracili 3 bramki...

Na szczęście, jeszcze przed przerwą złapaliśmy kontakt po strzale zza pola karnego Sebastian Janik. Po przerwie nasi zawodnicy wyszli bardzo zmotywowani i mocno wierzyli w zwycięstwo. Wprowadzony w przerwie Białek doprowadził do wyrównania! 3:3!

W 83 minucie po błędzie sędziego został podyktowany rzut karny dla drużyny z Kozienic i gospodarze prowadzili 4:3.. Do końca zostało 7 minut. Nasi zawodnicy jednak nie poddali się. Dwa razy bramkę zdobył Białek kompletując klasycznego hat-tricka. Cieszy walka do końca i wiara w zwycięstwo ale martwią 4 stracone bramki. Nasza defensywa na pewno wyciągnie wnioski i wróci do swojej normalnej dyspozycji.

Już w piątek - KS Mszczonowianka Mszczonów - KS Błonianka Błonie - zapraszamy na mecz!

Piątek, godzina 17.30!


Komentarze

Twój nick: WYŚLIJ

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. KS Mszczonowianka nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy.


Brak komentarzy.