Derby dla Mszczonowianki
15 maja 2016, godz. 17:26, 317 wyświetleń
Mszczonowianka lepsza w derbach powiatu. Po bramkach Damianów - Pociecha i Rakoczego, pokonała Żyrardowiankę 2:0.
Derby powiatu jak zwykle zapowiadały się bardzo ciekawie, bo choć obie ekipy walczą o zgoła odmienne cele, to jednakowo potrzebują punktów, a dodatkowym argumentem było to, że obie dobrze spisują się w rundzie rewanżowej.
Pierwsza połowa sobotniego meczu to potwierdziła, bowiem odważniej mecz zaczęli żyrardowianie, którzy przenieśli ciężar gry na połowę Mszczonowianki, a w 12 minucie mogli objąć prowadzenie, gdy w łatwy sposób w polu karnym obrońców ograł Piotr Cudny, uderzył z bliska, ale Mateusz Czarnecki zdołał instynktownie odbić piłkę nogą.
Po mniej więcej kwadransie mecz się wyrównał, a gra toczyła się głównie w środku pola, a sytuacji podbramkowych było jak na lekarstwo. Na przerwę zespoły zeszły więc przy wyniku bezbramkowym, ale zaraz po zmianie stron Mszczonowianka wyprowadziła dwa zabójcze ciosy.
Już w 48 minucie po dobrym prostopadłym podaniu Damiana Rakoczego pojedynek biegowy z Robertem Sierantem wygrał Damian Pociech, wbiegł w pole karne i sprytnym strzałem pokonał debiutującego w bramce Żyrardowianki Jakuba Skrzpca. Minęła ledwie minuta, a żyrardowianie przyjęli kolejny cios. Tym razem Rakoczy popisał się indywidualną akcję i bardzo ładnym strzałem zza pola karnego podwyższył na 2:0.
Od tego momentu Mszczonowianka kontrolowała już boiskowe wydarzenia, grając pewnie w obronie i próbując kontrataków. Dobre sytuacje do podwyższenia wyniku mieli m.in. Piotr Marciniak i Bartłomiej Czarnecki, natomiast gracze Żyrardowianki odbijali się od mszczonowskiej obrony niczym od ściany. Groźnie było tak naprawdę jedynie w 80 minucie, gdy obrońcy Mszczonowianki w ostatniej chwili zablokowali składającego się do strzału Piotra Cudnego.
Mszczonowianka w środę, 18 maja, pauzuje i dopisze sobie 3 punkty za mecz z wycofanym Dolcanem II Ząbki, a w sobotę kolejne wielkie emocje w Mszczonowie, bowiem dojdzie do meczu na szczycie, który może zadecydować o wygraniu ligi. O godzinie 13.30 zespół Rafała Smalca podejmować będą wicelidera -Victorię Sulejówek.
Rafał Smalec: Żyrardowianka postawiła nam trudne warunki ,szczególnie w pierwszej połowie grała bardzo ambitnie. My cierpliwie realizowaliśmy swoje założenia. Dwie szybko zdobyte po przerwie bramki ustawiły mecz. Chciałbym pochwalić moich zawodników za bardzo dobra grę obronną, szczególnie w drugiej połowie, w której nie pozwoliliśmy gościom na zbyt wiele. To był bardzo ciężki mecz, a przed nami jeszcze trudniejszy. "Pobijemy" się z Victorią o każdy metr boiska. Zapraszam na piłkarską wojnę!
Mszczonowianka – Żyrardowianka 2:0 (0:0)
Bramki: 1:0 Pociech (48'), 2:0 Rakoczy (49').
Mszczonowianka: M. Czarnecki - Łojszczyk, Pastewka, Cackowski, Ziemnicki, Skórzyński (65' Gregorowicz), Łopata, Przemysław Jakóbiak, Rakoczy (78' Buszta), Paweł Jakóbiak (85' B. Czarnecki), Pociech (74' Marciniak).
Komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. KS Mszczonowianka nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy.
Brak komentarzy.