KS Mszczonowianka

Po dramatycznym spotkaniu drużyna Mszczonowianki z rocznika 2003 pokonała Milan Milanówek 3:2.

Spotkanie miało nietypowy przebieg, ponieważ toczyło się bez... sędziego. Arbiter wyznaczony na ten mecz nie dotarł na miejsce z problemem tym musieli radzić sobie trenerzy obu ekip.

Początek należał do podopiecznych Damiana Pociecha, którzy stworzyli sobie kilka niezłych sytuacji, których jednak nie wykorzystali i to się zemściło, bowiem to goście wyszli na prowadzenie. Prawdziwe problemy zaczęły się gdy Milan podwyższył na 2:0. Nie załamało to jednak Mszczonowianki, która jeszcze przed przerwą zdobyła kontaktową bramkę (Szymanowski), a po zmianie stron potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę. Dwa trafienia Przybyła dały naszemu zespołowi upragniony komplet puntów.