KS Mszczonowianka

Kolejna wyjazdowa porażka...

11 maja 2013, godz. 23:18, 287 wyświetleń  

Rozmiar tekstu: A A A

UKS Łady 3:1 Mszczonowianka

W sobotnie popołudnie Mszczonowianka rozegrała drugi wyjazdowy mecz w rundzie wiosennej. Tym razem rywalem był zespół Ład, który swoje mecze rozgrywa na bardzo nie równym i twardym boisku w Raszynie. Warto dodać, że na wspomnianym terenie Mszczonowianka nie wygrała od 2 lat...

W pierwszym kwadransie inicjatywę na boisku przejęli gospodarze, którzy za wszelką cenę potrzebowali kompletu punktów, aby myśleć o utrzymaniu w IV Lidze Mazowieckiej. Prostymi środkami próbowali przedostawać się pod bramkę Michała Le Minha. Mimo przewagi nie potrafili wypracować sobie okazji bramkowych. W 19 minucie spotkania zamieszanie w naszym polu karnym wykorzystuje były zawodnik Polonii Warszawa(ME) - Łukasz Krupnik, otwierając tym samym wynik spotkania. Na odpowiedź Mszczonowianki nie musieliśmy długo czekać. Zaledwie 5 minut gospodarze cieszyli się z prowadzenia. Po akcji Tomka Łopaty prawą stroną boiska, piłka trafia pod nogi Pawła Romanowskiego i strzałem z 7 metrów doprowadza do wyrównania. Było to drugie trafienie z rzędu w kolejnym meczu byłego pomocnika Pogoni Grodzisk Mazowiecki. Niespełna 2 minuty później Mszczonowianka mogła wyjść na prowadzenie za sprawą indywidualnej akcji Adama Siwirskiego, który w sytuacji sam na sam z Kamilem Kuderą minimalnie uderza obok prawego słupka gospodarzy. Podopieczni Rafała Dopierały stwarzali coraz groźniejsze sytuacje. W samej końcówce pierwszej odsłony strzał Pawła Romanowskiego z 5 metrów ofiarnie zblokowali obrońcy UKS-u. Na przerwę obie ekipy schodziły z wynikiem remisowym.

Wraz z gwizdkiem sędziego rozpoczynającego II połowę spotkania goście ruszyli do ataku. W 52 minucie doskonałą okazje marnuje Łopata, który po podaniu Ciesielskiego znalazł się w sytuacji sam na sam przeniósł piłkę nad poprzeczką Kudery. Kilka minut później znowu w roli głównej Tomasz Łopata, zdecydował się na strzał z ponad 25 metrów i niestety futbolówka po jego strzale minimalnie minęła bramkę Ład. W 87 minucie po dośrodkowaniu z bocznego sektora boiska niefrasobliwość obrońców Mszczonowianki wykorzystuje Radosław Bobowski, niespodziewanie dając prowadzenie gospodarzą. Zawodnicy gości mogli jeszcze pokusić się o bramkę wyrównującą. Po długim podaniu Piotra Nawrockiego w pole karne do piłki dochodzi Siwirski jednak jego strzał głową instynktownie broni młody golkiper UKS-u. W doliczonym czasie gry gospodarze wyprowadzają skuteczny kontratak i Daniel Kaczyński strzałem z najbliższej odległości ustala wynik spotkania.  

Mszczonowianka mimo ambitnej walki uległa czternastej drużynie ligi. Zachowujemy 4 miejsce w tabeli jednak powiększyła się przewaga trzeciej Victorii Sulejówek do 5 punktów. Warto również wspomnieć, że Mszczonowianka przystąpiła do tego spotkania bez: Tomka Skórzyńskiego, Łukasza Kakietka, Tomasza Jaskólskiego, Patryka Romaniuka oraz kapitana Łukasza Pastewski.

W drużynie Ład całe spotkanie z ławki obejrzał były bramkarz Mszczonowianki - Mariusz Osiński. 

Skład Mszczonowianki:

M.Le Minh - P.Nawrocki, M.Sielski, K.Łojszczyk(C) - K.Mitrowski, M.Ciesielski(53' R.Miller), K.Jankowski, P.Romanowski - A.Siwirski, T.Bogołębski, T.Łopata

Skład UKS-u:

Kudera – Daczyński, Ślubowski, Szabłowski, Pyrka (78′ Toborek)- D. Sadowski, Bruździak (78′ Kaczyński), K. Sadowski, Bobowski – Krupnik (84′ Włodarski), Steczko


Komentarze

Twój nick: WYŚLIJ

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. KS Mszczonowianka nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy.


Brak komentarzy.