KS Mszczonowianka

Po wygranym, aczkolwiek nie najlepszym meczu z Wilgą, Mszczonowiankę czekał trudny, wyjazdowy mecz z Orłem Wierzbica, który do soboty miał na własnym boisku komplet zwycięstw.

Mecz z Wilgą z całą pewnością nie nastrajał optymistycznie, a dodatkowo Orzeł Wierzbica sezon zaczął bardzo obiecująco, a jego stadion był do tej pory niezdobytą twierdzą. Mszczonowianie tym razem zagrali znacznie uważniej, z jasno postawionym celem, a dodatkowo mecz dobrze się dla nich ułożył.

Pierwsza połowa generalnie nie dostarczyła wielu emocji, ale jedną z nielicznych szans wykorzystali już w 10 minucie mszczonowianie, a konkretnie niezawodny Dariusz Cackowski. Prowadzenie sprawiło, że podopieczni Rafała Smalca, mogli spokojnie czekać na ruchy rywala, próbując wyprowadzać kontry. Tak wyglądała zwłaszcza druga połowa, w której rywale nie bardzo radząc sobie z grą kombinacyjną, próbowali długich piłek, a to była woda na młyn dla Mszczonowianki, która bez problemów radziła sobie z taką taktyką, przy okazji kilka razy wychodząc z szybką akcją. Brakowało skuteczności, ale skromne prowadzenie udało się dowieźć do końcowego gwizdka, a to oznacza, że Mszczonowianka jest już na 4 miejscu w tabeli.

- Jadąc do Wierzbicy wiedzieliśmy, że łatwo nie będzie – przyznał trener Rafał Smalec. - Przygotowani byliśmy na ciężką walkę z mocnym przeciwnikiem i tak właśnie było. Mecz nie był porywającym widowiskiem, ale my mieliśmy swój cel i go zrealizowaliśmy. Cieszy wygrana, ale myślami jesteśmy już przy kolejnym meczu. Interesuje nas tylko zwycięstwo.

Najbliższe spotkanie Mszczonowianka rozegra już w środę, 23 września, gdy podejmować będzie KS Warka (godz. 16.30). W sobotę natomiast kibiców czekają wielkie emocje, bowiem rozegrane zostaną derby powiatu z Żyrardowianką (Żyrardów, 26 września, godz. 16.00).

Orzeł Wierzbica – Mszczonowianka 0:1 (0:1)

Bramka: 0:1 Cackowski (10').

Mszczonowianka: Kwiatkowski – Łojszczyk, Pastewka, Skórzyński, Cackowski, Łopata (82' Siwirski), Paweł Jakóbiak (70' Gregorowicz), Pomianowski, Walewski (88' Mogielnicki), Przemysław Jakóbiak, Pociech (75' Buszta).