Nokautujący kwadrans
06 kwietnia 2014, godz. 11:24, 339 wyświetleń
Mszczonowianka pewnie pokonała w Wierzbicy tamtejszego Orła 3:0 po bramkach Bogołębskiego, Nawrockiego i Łojszczyka.
Spotkanie z Orłem Wierzbica zapowiadało się jako bardzo ciężka przeprawa. Wierzbiczanie na wiosnę spisują się bardzo dobrze, zaczęli od dwóch zwycięstw, a na rozkładzie mieli m.in. wicelidera tabeli Pogoń II Siedlce, którą rozbili 5:2. Dopiero tydzień temu przegrali w Jazgarzewie. Mszczonowianka natomiast na razie ma na koncie komplet wiosennych punktów, ale za sobą ciężki mecz z Szydłowianką w którym punkty rywalom niemalże wydarła.
W Wierzbicy podopieczni Rafała Dopierały udowodnili jednak, że liderowanie w IV lidze nie jest dziełem przypadku. Na dobrą sprawę wystarczył ostatni kwadrans I połowy, by znokautować rywala, a ten nie był już w stanie się podnieść.
W 32 minucie gospodarzy „napoczął” Bogołębski, który po dośrodkowaniu Ciesielskiego wykończył akcję strzałem głową. W 40 minucie rzut karny skutecznie wykonał Nawrocki, niespełna minutę później rywali dobił Łojszczyk, wykorzystując podanie Białka.
- Cieszy bardzo zasłużona wygrana mojej drużyny – powiedział po meczu trener Rafał Dopierała. - Zagraliśmy konsekwentnie w obronie i nie pozwoliliśmy gospodarzom na stworzenie stuprocentowej sytuacji pod naszą bramką. Ładna bramka Tomka Bogołębskiego i kolejne gole w krótkim okresie gry podcięły skrzydła piłkarzom Orła i zapewniły nam niezwykle cenne trzy punkty. Wracamy do Mszczonowa szczęśliwi, a jednocześnie ze świadomością, że przed nami jeszcze wiele trudnych spotkań.
Orzeł Wierzbica – Mszczonowianka 0:3 (0:3)
Mszczonowianka: Kwiatkowski – Skórzyński, Nawrocki, Cackowski, Czarnecki – Dobski (25' Darnowski), Bogołębski, Ciesielski, Nowak (78' Miller), Łojszczyk, Białek.
Komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. KS Mszczonowianka nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy.
Brak komentarzy.