KS Mszczonowianka

Podziałem punktów zakończył się wyjazd Mszczonowianki do Szydłowca. Mszczonowianie dwukrotnie prowadzili z Szydłowianką po bramkach Dębowskiego i Cackowskiego, ale ostatecznie mecz zakończył się remisem 2:2 (1:2).

Mszczonowianka prowadzenie po strzale Marcina Dębowskiego objęła już w 9 minucie, jednak cieszyła się z niego niespełna kwadrans. Na przerwę nasz zespół zszedł jednak prowadząc, bowiem na wyrównanie Szydłowianki bardzo szybko odpowiedział Dariusz Cackowski, wykorzystując podanie Tomasza Łopaty.

W doliczonym czasie gry pierwszej połowy wydawało się, że mecz może zostać rozstrzygnięty. Dębowski został podcięty w polu karnym, sędzia nie miał wątpliwości, wskazując na „wapno”, a faulującego karząc czerwoną kartką. Stara piłkarska prawda mówi, że poszkodowany nie powinien strzelać karnego, ale Dębowski ją złamał, uderzył w sposób sygnalizowany i bramkarz Szydłowianki odbił piłkę.

Niestety, gospodarze, którzy całą drugą połowę grali w osłabieniu, po przerwie po raz kolejny zdołali doprowadzić do remisu (60'). Mszczonowianka miała szansę ten mecz wygrać, w 70 minucie nawet piłka znalazła się w ich bramce po strzale Dębowskiego, jednak sędzia dopatrzył się w tej sytuacji spalonego i bramki nie uznał.

Kolejny mecz mszczonowianie rozegrają w sobotę, 31 sierpnia, o godzinie 16.00, gdy zmierzą się na własnym stadionie ze spadkowiczem z III ligi Orłem Wierzbica.

Szydłowianka - Mszczonowianka 2:2 (1:2)

Skład Mszczonowianki: Le Minh - Nawrocki, Darnowski, Pastewka, Łojszczyk, Ciesielski (64′ Rusinowski), Bogołębski, Łopata, Cackowski (64′ Skórzyński), Dobski (80′ Robert Miller), Dębowski (70′ Mitrowski).