KS Mszczonowianka

Porażka w Wierzbicy

04 czerwca 2017, godz. 19:39, 290 wyświetleń  

Rozmiar tekstu: A A A

Niestety po słabym meczu z Gromem również w Wierzbicy podopieczni Rafała Smalca nie zaprezentowali się z najlepszej strony. Jeszcze do przerwy mszczonowianie stwarzali jakieś sytuacje bramkowe, ale po zmianie stron gra się już zupełnie nie kleiła. Najlepszą okazję dla Mszczonowianki miał Przemysław Marusiak, który zmarnował sytuację sam na sam z bramkarzem, wypracowaną po dobrej zespołowej akcji.

Potem do głosu doszli gracze Orła, którzy także mieli kilka niezłych okazji, jednak dobrze w bramce spisywał się Robert Stawiarski. Niestety, nie miał nic do powiedzenia przy technicznym strzale z około 20 metrów i Orzeł do przerwy prowadził 1:0. Mszczonowianka mogła odpowiedzieć w końcówce, gdy piłkę przed polem karnym rywali przechwycił Marcin Gregorowicz, ruszył na bramkę i mimo iż był łapany w pół przez rywala zdołał oddać strzał. Sędzia akcji nie przerwał, twierdząc, że zastosował „przywilej korzyści” i skończyło się nawet bez kartki...

O drugiej połowie mszczonowianie powinni zapomnieć, bowiem nie potrafili wypracować ani jednej dogodnej sytuacji, stracili za to drugą bramkę, gdy po rzucie rożnym indywidualne błędy w kryciu popełnili Piotr Cudny i Przemysław Marusiak.

- Nie ma co ukrywać, że to był słaby mecz w naszym wykonaniu – powiedział trener Rafał Smalec. - Jedynym pozytywem jest to, że chyba po raz pierwszy w meczu ligowym w podstawowym składzie wyszli nasi wychowankowie – Igor Czeremużyński i Maciej Jasiński.

Orzeł Wierzbica - Mszczonowianka Mszczonów 2:0 (1:0)

Mszczonowianka: Stawiarski - Skórzyński, Pastewka, Czeremużyński, Ziemnicki (65' Marciniak), Cudny (70' Samoraj), Lepa, Gołka, Jasiński (60' Pociech), Marusiak (60' Sosnowski), Gregorowicz.


Komentarze

Twój nick: WYŚLIJ

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. KS Mszczonowianka nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy.


Brak komentarzy.