KS Mszczonowianka

Porażka z liderem na koniec rundy

08 listopada 2014, godz. 13:18, 339 wyświetleń  

Rozmiar tekstu: A A A

Po wygranej w Szydłowcu wydawało się, że w końcówce rundy mszczonowianie osiągnęli niezłą dyspozycję i są w stanie sprawić niespodziankę również w meczu z Oskarem Przysucha, który niezależnie od wyniku meczu i tak zostałby mistrzem jesieni.

Początek meczu należał do zespołu gości, którzy starali się prowadzić grę i już w pierwszych minutach dwukrotnie poważnie zagrozili bramce Mateusza Czarneckiego, który rozgrywał bardzo dobre zawody.

W 15 minucie Mszczonowianka mogła skarcić lidera, w sytuacji sam na sam z bramkarzem znalazł się Tomasz Feliksiak, jednak dobrze zachował się bramkarz Oskara, który przytomnie skrócił kąt i wygrał ten pojedynek.

Potem zespołem groźniejszym ponownie byli przyjezdni którzy kilka razy byli bliscy otwarcia wyniku, jednak kilka świetnych interwencji zaprezentował Czarnecki, a dwa razy w sukurs przyszła mu poprzeczka (raz po strzale głową... Łukasza Pakosa).

Mecz rozstrzygnął się w 42 minucie. Goście wykonywali rzut rożny, pogubili się zupełnie obrońcy Mszczonowianki, którzy zostawili niepilnowanego rywala, którzy strzałem głową z 5 metrów skierował piłkę do siatki. Wydaje się również, że przysnął nieco w bramce chwalony wcześniej Czarnecki, który w takich sytuacjach powinien wykorzystywać doskonałe warunki fizyczne.

W drugiej połowie Mszczonowianie ambitnie dążyli do zmiany rezultatu, ale lider nie dał się zaskoczyć i ostatecznie wywiózł z Mszczonowa komplet punktów.

Mszczonowianka – Oskar Przysucha 0:1 (0:1)

Mszczonowianka: Czarnecki – Skórzyński, Pałuba, Pastewka, Siwirski, Łopata, Cackowski, Pakos, Łojszczyk, Bal, T. Feliksiak. Rez. M. Feliskiak.


Komentarze

Twój nick: WYŚLIJ

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. KS Mszczonowianka nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy.


Brak komentarzy.