Remis na szczycie IV ligi
22 maja 2016, godz. 17:26, 312 wyświetleń
W meczu na szczycie IV ligi Mszczonowianka zremisowała z Victorią Sulejówek 2:2 (0:0) po bramkach Kamila Łojszczyka i Przemysława Jakóbiaka (karny).
Pierwsza połowa meczu na szczycie nie dostarczyła spodziewanych emocji. Obie ekipy wzajemnie się badały, czekając na ruch rywala i sytuacji bramkowych było jak na lekarstwo. Najlepszą przed przerwą miał Samuel Odunka z Victorii, który wykorzystał błąd mszczonowskiej obrony, znalazł się sam na sam z Mateuszem Czarneckim, ale przegrał ten pojedynek.
Znacznie ciekawiej zrobiło się po zmianie stron, a lepiej tę część spotkania rozpoczęli goście, którzy w 54 minucie objęli prowadzenie. Ładnym strzałem z około 25 metrów popisał się Wojciech Wocial, piłka odbiła się od słupka, a następnie pechowo dla Mszczonowianki trafia w plecy próbującego interweniować Czarneckiego i wpada do siatki.
Stracona bramka podziałała mobilizująco na Mszczonowiankę i w 59 minucie piękną indywidualną akcją popisuje się Kamil Łojszczyk, który na prawym skrzydle mija kilku obrońców, ścina do środka i ładnym mierzonym strzałem przy "długim" słupku doprowadza do wyrównania.
W 69 minucie podopieczni wyszli na prowadzenie, a duża w tym zasługa braci Jakóbiaków. Paweł zostaje sfaulowany w polu karnym, sędzia dyktuje rzut karny, który na bramkę pewnie zamienia Przemysław.
Chwilę później Mszczonowianka po raz trzeci umieszcza piłkę w siatce gości (Marcin Gregorowicz głową), ale sędzia dopatruje się spalonego. Sytuacja ta wzbudziła sporo kontrowersji na trybunach i ławce Mszczonowianki, ale decyzja była nieodwołalna.
Końcówka była nerwowa i emocjonująca. Ambitnie grający goście dopięli swego w 88 minucie, gdy po rzucie rożnym i sporym zamierzaniu w polu karnym do remisu strzałem z bliskiej odległości doprowadził Grzegorz Krystosiak. Ta bramka nie tylko pozbawiła Mszczonowiankę 2 punktów, ale sprawiła również, że to Victoria ma teraz lepszy bilans bezpośrednich meczów (jesienią w Sulejówku 1:1).
Mszczonowianka - Victoria Sulejówek 2:2 (0:0)
Bramki: Kamil Łojszczyk (59'), Przemysław Jakóbiak (69' - rzut karny)
Mszczonowianka: M. Czarnecki - Łojszczyk, Ziemnicki, Pastewka, Marciniak, Rakoczy, Cackowski, Przemysław Jakóbiak, Pociech, Gregorowicz, Paweł Jakóbiak.
Rafał Smalec: W mojej ocenie był to całkiem niezły mecz. Obie drużyny miały swój pomysł na to spotkanie i próbowały go zrealizować. Zawodnicy zostawili mnóstwo zdrowia na boisku, bo walka była o każdy jego metr. Do końca ligi jeszcze pięć kolejek i myślę, że to nie koniec emocji. Straciliśmy lidera, ale do końca będziemy walczyli o powrót na pierwsze miejsce. Teraz czekają nas Łady i na tym meczu się skupiamy.
Komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. KS Mszczonowianka nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy.
Brak komentarzy.