KS Mszczonowianka

Rozstrzelali Drukarza po przerwie

07 listopada 2015, godz. 16:44, 298 wyświetleń  

Rozmiar tekstu: A A A

W meczu 15. kolejki IV ligi Mszczonowianka pokonała na własnym boisku Drukarza Warszawa 4:0 (0:0) po bramkach Przemysława Jakóbiaka (karny), Marcina Gregorowicza, Pawła Jakóbiaka i Piotra Młynarskiego.

Pierwsza połowa spotkanie nie toczyła się pomyśli mszczonowian, którzy choć posiadali przewagę, to jednak nie ustrzegli się błędów i to goście byli w tej części gry bliżsi objęcia prowadzenia (nawet dwukrotnie).

Na drugą połowę wyszedł zupełnie inny zespół Mszczonowianki, chyba reprymenda w szatni poskutkowała, bo już 120 sekund po wznowieniu gry Mszczonowiance udało się "napocząć" rywala. Trenerskim nosem wykazał się przy okazji Rafał Smalec, który w przerwie desygnował do gry Marcina Gregorowicza i to właśnie ten zawodnik okazał się szybszy od obrońców, wpadł w pole karne i gdy mijał bramkarza, został przez niego sfaulowany. Karny to w tej sytuacji był najniższy wymiar kary, bowiem bramkarzowi Drukarza należała się również czerwona kartka (to nie był brutalny atak, ale Gregorowicz miał już przed sobą pustą bramkę), tymczasem skończyło się tylko na żółtej.

W 52 minucie Mszczonowianka przeprowadziła koronkową akcję na prawym skrzydle, Paweł Jakóbiak sprytnie przepuścił piłkę, ta trafiła do Tomasza Łopaty, który płasko zagrał w pole karne, a całą akcję strzałem z pierwszej piłki z dużym spokojem wykończył Gregorowicz.

W 58 minucie z kolei na prawym skrzydle urwał się obrońcom Damian Pociech, dobrze dograł do nadbiegającego Pawła Jakóbiaka, a ten miał przed sobą niemal pustą bramkę. "Niemal" bowiem wracający bramkarz Drukarza rzucił się w ciemno i zdołał odbić strzał "Pawki", który uderzył nieco nonszalancko, ale poprawka znalazła już drogę do siatki i było 3:0.

W 87 minucie ponownie dał o sobie znać Gregorowicz, który zakręcił obrońcami z prawej strony pola karnego, dograł do Piotra Młynarczyka, który z bliska dopełnił formalności i ustalił rezultat na 4:0.

Już w najbliższą środę, 11 listopada, Mszczonowianka zagra na wyjeździe z Błonianką Błonie (godz. 11.00), a w sobotę (14 listopada) zakończy rundę jesienną spotkaniem z Szydłowianką.

Mszczonowianka - Drukarz Warszawa 4:0 (0:0)

Mszczonowianka: Derejko - Marciniak, Cackowski, Pastewka, Łojszczyk, Walewski (46' Gregorowicz), Przemysław Jakóbiak, Pomianowski (65' Siwirski), Paweł Jakóbiak (78' Buszta), Łopata, Pociech (80' Młynarczyk).

***

Komentarz trenera Rafała Smalca:

Mimo, że przeciwnik stworzył sobie kilka sytuacji, uważam, że mecz był pod naszą kontrolą. W pierwszej połowie z naszej strony mieliśmy trochę bałaganu na boisku, ale szybko to uporządkowaliśmy i w drugiej połowie wszystko wróciło na właściwe tory. Stworzyliśmy wiele sytuacji bramkowych, brakowało jednak dokładności i dobrego ostatniego podania. Cieszymy się ze zwycięstwa, ale myślami jesteśmy już przy następnym meczu. Mecz z Błonianką będzie bardzo ciężki, ale jak zwykle jedziemy po zwycięstwo.


Komentarze

Twój nick: WYŚLIJ

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. KS Mszczonowianka nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy.


Brak komentarzy.