KS Mszczonowianka

Skromna wygrana z Orłem Wierzbica

30 kwietnia 2016, godz. 17:25, 306 wyświetleń  

Rozmiar tekstu: A A A

Po ciężkim meczu Mszczonowianka pokonała Orła Wierzbica 1:0 (1:0), a bramkę na wagę 3 punktów zdobył Paweł Jakóbiak.

Mszczonowianka odprawiła z kwitkiem kolejnego rywala, choć tym razem zwycięstwo nie przyszło jej łatwo. Podopieczni Rafała Smalca stworzyli sobie w tym meczu wiele dogodnych okazji podbramkowych, jednak razili nieskutecznością. Swoje sytuacje mieli również goście, toteż o końcowy wynik trzeba było drżeć do ostatniego gwizdka sędziego.

W 7 minucie spotkania bardzo ładnym uderzeniem zza pola karnego popisał się Marcin Gregorowicz, piłka po drodze odbiła się jeszcze od słupka i wylądowała w bramce. Sędzia liniowy dopatrzył się jednak w tej akcji spalonego.

W 10 minucie po dwójkowej akcji Pawła Jakóbiaka z Gregorowiczem, ten pierwszy wpadł w "szesnastkę" minął bramkarza, ale wygonił się pod linię końcową i jego dośrodkowanie wybili obrońcy.

W odpowiedzi w 12 minucie goście skorzystali z błędu mszczonowskiej obrony, zawodnik Orła uderzył z 15 metrów i na nasze szczęście piłka zatrzymała się na słupku.

W 16 minucie Przemysław Jakóbiak z rzutu wolnego przytomnie zagrał za linię obrony do Tomasza Łopaty, ten dobrze opanował piłkę i wyłożył ją nadbiegającemu Pawłowi Jakóbiakowi, który z 8 metrów przeniósł futbolówkę nad poprzeczką.

W 20 minucie Paweł Jakóbiak zagrał prostopadłą piłkę do Gregorowicza, ten wyszedł sam na sam z bramkarzem, ale uderzył w sposób sygnalizowany i bramkarz końcami palców zdołał sparować piłkę na rzut rożny.

Mszczonowianka dopięła swego w 25 minucie, gdy dynamiczną akcję prawą stroną przeprowadził Patryk Pomianowski, wyłożył piłkę Pawłowi Jakóbiakowi, a ten jedynie dopełnił formalności kierując ją do pustej bramki.

W końcówce I połowy mszczonowianie mogli jeszcze podwyższyć prowadzenie. Najpierw Przemysław Jakóbiak minimalnie się pomylił z rzutu wolnego (31'), następnie Tomasz Łopata uderzał po długim rogu, ale piłka o metr minęła bramkę Orła (42'), a na koniec po dobrym podaniu Przemysława Jakóbiaka w sytuacji sam na sam znalazł się Damian Rakoczy (44'), jednak źle przyjął piłkę, stracił bezcenny ułamek sekundy i to pozwoliło bramkarzowi z Wierzbicy po raz kolejny wyjść obronną ręką z opresji.

Druga połowa zaczęła się od groźnego dośrodkowania Rakoczego (47') z rzutu wolnego, które omal nie zaskoczyło bramkarza, ale ten zdołał zmierzającą pod poprzeczkę piłkę przenieść nad bramkę.

W 50 minucie sędzia puścił akcję, choć ewidentnie piłkę z premedytacją ręką zagrał jeden z graczy Orła, z tego poszła kontra zakończona groźnym strzałem, z największym trudem obronionym przez Mateusza Czarneckiego.

W 52 minucie po szybkiej akcji na prawym skrzydle w pole karne dośrodkował Pomianowski, a tam Paweł Jakóbiak uderzał wślizgiem, ale przeniósł piłkę nad poprzeczką.

Niespełna 3 minuty później znowu groźnie zrobiło się pod mszczonowską bramką, przy biernej postawie obrońców zawodnik Orła wpadł w pole karne i mocno uderzył, Czarnecki odbił piłkę, a na szczęście dobitka głową okazała się niecelna.

W 70 minucie po kolejnym niezłym dośrodkowaniu Pomianowskiego dobrze akcję zamknął Gregorowicz, ale uderzył już nieco gorzej i piłka minęła bramkę gości.

W 74 minucie po dobrym odbiorze w środku pola Przemysław Jakóbiak natychmiast zagrał do swojego brata Pawła, ten zobaczył wysuniętego bramkarza Orła i posłał loba z 18 metrów, ale pechowo trafił w poprzeczkę.

W 90 minucie mszczonowianie mogli postawić "kropkę nad i". Na prawym skrzydle Kamil Łojszczyk zagrał do Damiana Pociecha, ten mógł uderzać, ale odegrał do lepiej ustawionego Sławomira Marciniaka, ten miał sporo czasu, uderzył mocno, ale trafił w słupek.

Mszczonowianka dopisała sobie kolejne 3 punkty, ale tym razem jej zwycięstwo nie było tak efektowne jak poprzednie. W najbliższej kolejce podopieczni Rafała Smalca zmierzą się na wyjeździe z pogodzonym z losem KS Warka, a już 14 maja o godzinie 13.30 czekają nas derby powiatu z Żyrardowianką, które prawdopodobnie będą także meczem dwóch zespołów najlepiej punktujących w rundzie wiosennej.

Mszczonowianka - Orzeł Wierzbica 1:0 (1:0)

Mszczonowianka: M. Czarnecki – Ziemnicki, Pastewka, Cackowski, Łojszczyk – Łopata, Pomianowski, Przemysław Jakóbiak (80′ Skórzyński), Rakoczy (65′ Pociech), Paweł Jakóbiak (74′ B. Czarnecki) – Gregorowicz (85′ Marciniak)


Komentarze

Twój nick: WYŚLIJ

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. KS Mszczonowianka nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy.


Brak komentarzy.