W IV lidze wyłaniają się liderzy
21 września 2020, godz. 15:08, 413 wyświetleń
W grupie północno-zachodniej Huragan Wołomin pokonał na swoim boisku Kasztelana Sierpc 3:1. Mecz rozpoczął się zaskakująco, ponieważ już w szóstej minucie gola dla gości zdobył Patryk Szczepański. Huragan odpowiedział po kwadransie. Po zagraniu Piotra Petasza do wyrównania doprowadził Kamil Żmuda i pierwsza połowa zakończyła się remisem 1:1. Po zmianie stron ekipie z Wołomina szybko udało się strzelić dwa gole. Najpierw do siatki trafił Mateusz Augustyniak wykorzystując asystę Rafała Wielądka, a kilka chwil później wynik meczu ustalił Piotr Petasz. Rozegrane w środę, zaległe spotkanie Wisły II Płock ze Świtem Staroźreby zakończyło się remisem 1:1. Już po kilku minutach prowadzenie dla gości zdobył Filip Januszczak, ale Nafciarze walczyli do końca i w doliczonym czasie gry Aleksander Pawlak doprowadził do wyrównania. Mecz ten kosztował obie ekipy dużo sił, na czym w tej kolejce skorzystali ich rywale: Makowianka oraz Żyrardowianka. Zespół z Żyrardowa wygrał na swoim boisku ze Świtem 3:2. W pierwszej połowie gole dla gospodarzy strzelili Krzysztof Bajurski oraz Michał Kozaczkow. Po zmianie strony najpierw rzutu karnego dla miejscowych nie wykorzystał Patryk Czarnecki, ale w 67. minucie było już 3:0 po trafieniu Damiana Rakoczego. Piłkarze ze Staroźrebów w końcówce poderwali się jeszcze do walki, lecz gole Sebastiana Krajewskiego oraz Michała Sadowskiego z rzutu wolnego nie wystarczyły nawet do zdobycia jednego punktu. Przegrała także Wisła. Drużyna Marka Brzozowskiego uległa na wyjeździe Makowiance Maków Mazowiecki 1:2. Tuż przed przerwą gola dla Nafciarzy zdobył Fryderyk Gerbowski, ale w końcówce piłkarzom z Płocka zabrakło sił. Do wyrównania w 82. minucie doprowadził Adrian Ciesielski, a pięć minut później z rzutu karnego trzy punkty gospodarzom zapewnił Krzysztof Pustoła. Znakomitą passę kontynuuje Mławianka. Tym razem podopieczni trenera Ryszarda Milewskiego pokonali na swoim boisku KS CK Troszyn 3:2. Wszystkie gole dla gospodarzy strzelił Mateusz Stryjewski, a dla gości Bartosz Gąska oraz Kamil Majkowski.
W grupie centralnej, w meczu na szczycie - Drukarz Warszawa przegrał na swoim boisku z Victorią Sulejówek 1:2. Do przerwy goście prowadzili po dwóch trafieniach Juliana Świątka. Kontaktową bramkę zdobył wprowadzony na boisko zaraz po przerwie Mamadou Barry. W drugiej połowie Victoria miała jeszcze dwie szanse do zdobycia goli. Najpierw z linii bramkowej piłkę wybił jednak obrońca gospodarzy Mateusz Bienias, a następnie znakomicie spisał się bramkarz Jakub Czajka. Drukarz także miał dwie dogodne okazje. Uderzenie z rzutu wolnego Krzysztofa Langowskiego efektowną paradą obronił Borys Kwiatkowski, a w końcówce, w zamieszaniu podbramkowym, strzał Jakuba Łojka został zablokowany. W Pruszkowie rezerwy Znicza przegrały z Ząbkovią 1:2. Pierwszego gola dla drużyny z Ząbek zdobył Patryk Zych. Wyrównanie dla Znicza padło po samobójczym trafieniu Krystiana Lewandowskiego. Zwycięstwo gościom zapewnił Mateusz Kowalczyk, który głową pokonał bramkarza rywali po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. Remisem 1:1 zakończyło się rozegrane w Rembertowie spotkanie Escoli Varsovia z Unią Warszawa. Gola dla Unii w 55. minucie zdobył Konrad Izdebski, a w końcówce wyrównał Mateusz Mazur. Escola od 60. minuty grała w dziesiątkę po czerwonej kartce dla Piotra Gurzędy. Piłkarze Unii grają ostatnio coraz lepiej, o czym przed tygodniem przekonało się Okęcie, przegrywając na Bemowie 0:1. Lotnicy mają ostatnio bardzo złą passę. W zaległym meczu rozegranym w środę przy Radarowej przegrali z MKS-em Piaseczno 2:3, a teraz na swoim obiekcie ulegli także Sparcie Jazgarzew 2:3. Bramki dla Okęcia zdobyli Adrian Wiercioch i Mateusz Olkowski, dla gości Mateusz Wysocki, Mateusz Keller oraz Jan Krawczyk z rzutu karnego. Trzeci mecz z rzędu wygrał za to Mazur Karczew, który po trafieniach Marcina Raszki, Mateusza Kociszewskiego oraz Dominika Staluszki pokonał na wyjeździe Ożarowiankę 3:1. W ostatnim - niedzielnym spotkaniu ósmej kolejki, MKS Piaseczno wygrało u siebie z Raszynem 5:1 i traci już tylko trzy punkty do prowadzących w tabeli Victorii Sulejówek oraz Ząbkovii.
W grupie południowo-wschodniej kolejne zwycięstwo (już szóste w tym sezonie) odniosła Mazovia Mińsk Mazowiecki. Tym razem podopieczni trenera Roberta Stelmacha wygrali na wyjeździe z Tygrysem Huta Mińska. Goście już do przerwy prowadzili 3:0 po strzałach Michała Bondary, Wojciecha Wociala oraz Bartosza Malesy. W drugiej połowie jeszcze raz bramkarza rywali pokonał Michał Bondara i mecz zakończył się zwycięstwem Mazovii 4:0. W Radomiu spotkały się drużyny goniące lidera. Zamłynie po bardzo zaciętym meczu pokonało grającą przez ponad pół meczu w... dziewiątkę Wilgę Garwolin 4:2. Prowadzenie dla radomian po kwadransie gry zdobył Daniel Barzyński. W 18. minucie czerwoną kartkę za faul przed polem karnym zobaczył bramkarz gości - Dawid Wasążnik. Miejscowi wykorzystali przewagę i podwyższyli wynik po trafieniu Mateusza Midziołka. W 40. minucie po zbyt ekspresyjnej polemice z arbitrem, boisko opuścić musiał także Filip Gac. Mimo osłabienia piłkarzom z Garwolina w drugiej połowie udało się zdobyć dwie bramki po strzałach Przemysława Alota oraz Sebastiana Papiernika z rzutu karnego. Gospodarze po zmianie stron także dwa razy trafili do siatki za sprawą Dominika Woźniaka oraz ponownie Mateusza Midziołka. Odrabiająca zaległości Pilica Białobrzegi, najpierw w zaległym - środowym meczu zremisowała w Grójcu z Mazowszem 0:0, a teraz wygrała na swoim boisku z rezerwami Radomiaka 4:3. Wzmocniona pięcioma zawodnikami z pierwszej drużyny ekipa Zielonych dzielnie stawiała opór gospodarzom i do przerwy prowadziła nawet 3:2. Ostatecznie jednak mecz zakończył się zwycięstwem podopiecznych Tomasza Grzywny. Bramki dla Pilicy zdobyli: Michał Kucharczyk - dwie oraz Bartłomiej Niedziela i Mateusz Gliński. Dla gości dwa razy trafił Alian Ebwelle, a raz Dominik Sokół. W pozostałych spotkaniach także padło dużo goli: Pogoń II Siedlce wygrała z Warką 5:0, Podlasie Sokołów Podlaski z Oskarem Przysucha 6:1, a Proch Pionki przegrał z Mszczonowianką 1:5.
Źródło: mzpn.pl
Komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. KS Mszczonowianka nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy.
Brak komentarzy.