Ważna wygrana z Hutnikiem
10 maja 2015, godz. 14:52, 314 wyświetleń
Mszczonowianka pokonała na własnym stadionie Hutnika Warszawa 2:1 po bramkach Bartłomieja Czarneckiego i Kamila Łojszczyka.
Początek meczu należał do gości, którzy uzyskali optyczną przewagę, ale nie potrafili przełożyć jej na bramki. Po kwadransie spotkanie się wyrównało, a gra Mszczonowianki zaczęła się zazębiać i coraz częściej robiło się gorąco pod bramką Hutnika. W 38 minucie po jednej ze składnych akcji, w której piłka chodziła jak po sznurku, podanie w końcu trafiło na prawą stronę do Pociecha, który zagrał precyzyjnie w pole karne, a tam Bartłomiej Czarnecki z najbliższej odległości dopełnił formalności. Do przerwy zatem 1:0, choć w samej końcówce Mszczonowiance dopisało nieco szczęście, bowiem gracz Hutnika uderzył w słupek... bezpośrednio z rzutu rożnego.
Druga połowa zaczęła się podobnie jak pierwsza, czyli od przewagi „hutników”, jednak tym razem nie obyło się bez konsekwencji. W 47 minucie po dośrodkowaniu z bocznej strefy boiska Mateusz Czarnecki niefortunnie zbija piłkę wprost pod nogi rywala, a ten z 5 metrów umieszcza futbolówkę w siatce. Później jeszcze dwukrotnie bardzo gorąco było pod bramką Mszczonowianki, ale w 58 minucie znowu mszczonowianie byli na prowadzeniu. Siwirski przejął piłkę w środku pola, podał do Kamila Łojszczyka, który „klepą” z Przemysławem Jakóbiakiem zupełnie wymanewrował obronę, wyszedł na dobrą pozycję i płaskim strzałem skierował piłkę do siatki.
Przyjezdni próbowali pójść za ciosem, ale mszczonowianie przetrwali napór, a z czasem to oni zaczęli dochodzić do głosu.
Do końca meczu obie drożyny grały ofensywnie, dzięki czemu mecz był interesujący, trzymający w napięciu i z całą pewnością nie zawiódł kibiców, tym bardziej, że zakończył się cennym zwycięstwem Mszczonowianki..
- To był naprawdę dobry mecz w naszym wykonaniu, zarówno pod względem zaangażowania zawodników jak i dyscypliny w grze obronnej – podsumował trener Dariusz Cackowski. - Cieszy również kilka składnych akcji z dużą ilością krótkich podań. Był to jeden z naszych najlepszych występów w tej rundzie.
Mszczonowianka – Hutnik Warszawa 2:1 (1:0)
Mszczonowianka: M. Czarnecki - Siwirski, Szczęsny, Cackowski, Skórzyński, Pociech, Przemysław Jakóbiak, Paweł Jakóbiak, Łojszczyk (80' Sobański), Łopata, B. Czarnecki (90' P. Czarnecki)
Komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. KS Mszczonowianka nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy.
Brak komentarzy.