KS Mszczonowianka

Po wysokim zwycięstwie w pierwszym sparingu, przyszła równie wysoka porażka w kolejnym. W rozegranym w Grójcu meczu Mszczonowianka uległa Ceramice Opoczno aż 1:7.

Mszczonowianie do meczu z przedstawicielem łódzkiej IV ligi przystąpili z różnych przyczyn w mocno okrojonym składzie, ale to tylko częściowe usprawiedliwienie dla wysokiej porażki. W drużynie testowanych było także kilku potencjalnych kandydatów do gry przy Brzoskwiniowej.

- Trudno coś sensownego powiedzieć po takim meczu - przyznał trener Rafał Smalec. - Jesteśmy w bardzo ciężkim momencie przygotowań i w tym meczu zawodnicy nie powinni zagrać więcej niż 45-60 minut. Niestety, z różnych przyczyn dysponowaliśmy dzisiaj bardzo okrojonym składem. Przeciwnik dominował nad nami pod względem szybkości, gracze Ceramiki wyglądali na naszym tle jakby jeździli na rowerach. Dodatkowo popełnialiśmy tak banalne i proste błędy, że przeciwnik nie mógł ich po prostu nie wykorzystać. Niektórzy moi zawodnicy wyłączyli chyba na ten mecz myślenie, bo to co wyprawiali przechodzi moją wyobraźnię. Tak w piłkę grać się nie da, ale na szczęście był to tylko mecz kontrolny, więc oprócz głębokiej analizy i kaca moralnego, specjalnie tej wpadki nie będziemy roztrząsać.

Kolejny sparing Mszczonowianka rozegra również w Grójcu w najbliższą sobotę, 11 lutego o godzinie 10.00, a rywalem będzie Hutnik Warszawa.

Mszczonowianka - Ceramika Opoczno 1:7 (0:2)

Bramka dla Mszczonowianki: Damian Pociech

Skład: Stawiarski (Czarnecki) - Pastewka, Gołka (Marciniak), Ziemnicki, Marciniak (Jasiński) - Cudny (testowany), testowany, Cackowski (Samoraj), Gregorowicz, testowany - testowany (Pociech)