Wysoka wygrana z KS Raszyn
06 września 2016, godz. 17:59, 329 wyświetleń
Mszczonowianka pewnie pokonała na własnym stadionie KS Raszyn 5:1 po bramkach Marcina Gregorowicza (2), Pawła Jakóbiaka, Piotra Cudnego i Kamila Łojszczyka.
W pierwszym kwadransie spotkania mszczonowianie dwukrotnie trafiali do bramki gości z Raszyna, ale za każdym razem sędzia liniowy podnosił do góry chorągiewkę, sygnalizując pozycje spalone. W 16 minucie doskonałą sytuację zmarnował Damian Pociech, przegrywając pojedynek z bramkarzem.
W 18 minucie Mszczonowianka dostała pierwsze ostrzeżenie - po stracie w środku pola goście wyszli w 2 na Roberta Stawiarskiego, jednak zawodnik KS Raszyn fatalnie się w tej sytuacji zachował, bo chcąc dograć koledze do pustej bramki podał zbyt mocno i sytuacja została zmarnowana.
W 23 minucie szczęście Mszczonowiance już nie dopisało, po dość przypadkowym dryblingu w polu karnym, zawodnik gości precyzyjnie uderzył przy słupku nie dając szans Stawiarskiemu.
Na szczęście mszczonowianie prawidłowo zareagowali na stratę bramki, ruszyli do ataku i na efekty nie trzeba było długo czekać. Już dwie minuty później lewą stroną uciekł Damian Pociech, płasko dośrodkował, Paweł Jakóbiak sprytnie przepuścił piłkę gubiąc w ten sposób obrońców, a Marcin Gregorowicz, do którego trafiła piłka precyzyjnym strzałem przy słupku doprowadził do remisu.
W 28 minucie Mszczonowianka już prowadziła. Przemysław Jakóbiak prostopadle podał do swojego brata Pawła, ten przedłużył podanie do Gregorowicza, który płaskim uderzeniem po raz drugi umieścił piłkę w siatce.
Przewaga mszczonowian rosła i było kilka sytuacji do podwyższenia wyniku, ale udało się w 40 minucie, gdy pięknym uderzeniem z ponad 25 metrów popisał się Paweł Jakóbiak i bramkarz z Raszyna po raz 3 sięgnął po piłkę do siatki.
Wynik do przerwy ustalił Piotr Cudny niespełna minutę później, gdy dostał dobre podanie podanie od Pawła Jakóbiaka, wbiegł w pole karne i pewnym strzałem umieścił piłkę w bramce.
Druga połowa, była już znacznie słabszym widowiskiem, Mszczonowianka zadowolona z wysokiego prowadzenia nie forsowała już tempa, a goście z Raszyna nie bardzo byli w stanie postawić się gospodarzom. W zasadzie stworzyli sobie tylko jedną okazję (52'), ale groźny strzał nogami na róg odbił Stawiarski. Mszczonowianka miała kilka okazji, ale wykorzystać udało się tylko jedną. W 58 minucie po akcji prawą stroną boiska Pociech wycofał do nadbiegającego Kamila Łojszczyka, ten ściął do środka i lewą nogą zmieścił piłkę przy długim słupku.
W najbliższej kolejce Mszczonowianka zmierzy się na wyjeździe z zamykającym tabelę Startem Otwock.
Mszczonowianka - KS Raszyn 5:1 (4:1)
Bramki: Gregorowicz 2, Paweł Jakóbiak, Cudny, Łojszczyk.
Mszczonowianka: Stawiarski – Ziemnicki, Marciniak, Pastewka, Łojszczyk – Cudny (46' Cackowski), Pociech (80' Samoraj), Przemysław Jakóbiak, Ciesielski (65' Paweł Czarnecki), Paweł Jakóbiak (72' Gołka), Gregorowicz
Komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. KS Mszczonowianka nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy.
Brak komentarzy.