KS Mszczonowianka

Mając na uwadze miejsca w tabeli i dotychczasowe osiągnięcia, to wicelider tabeli, Zamłynie Radom, był zdecydowanym faworytem pojedynku z okupującymi ostatnie miejsce w tabeli rezerwami Radomiaka. Wzmocnienia Zielonych - zagrali m.in. pozyskani w ostatnich dniach Scheidt i Diane - znacznie odmieniły jednak sportową wartość zespołu, który odniósł drugi triumf w rozgrywkach.

Ekipa Jarosława Czupryna została solidnie wzmocniona graczami z szerokiej kadry pierwszoligowca. I tak naprawdę każdy inny wynik byłby niespodzianką. Athanasios Scheidt wykorzystał nawet okazję, żeby wpisać się na listę strzelców. Nie wypadało więc, żeby tak znacząco zasilony zespół rezerw stracił jakiekolwiek punkty.

Powyższe sprawiło, że wspomniana niespodzianka była tylko teoretyczna. Nie dziwi więc fakt, że szefowie i sztab szkoleniowy walczącego o historyczne lokaty Zamłynia, nie krył zdenerwowania takim obrotem sprawy, a trafienie w słupek bramki Radomiaka w doliczonym czasie gry spotęgowało tylko frustrację.

RADOMIAK II RADOM - ZAMŁYNIE RADOM 2:1 (2:0)
Bramki: Podsiadło (16. -karny), Scheidt (37.) - Lech (67.)
Radomiak II: Kryczka - Łyko, Wołczyński, Wiech, Markiewicz, Podsiadło, Stępień, Scheidt, Nowakowski, Ebwelle, Diane.
Zamłynie: Prasek - Szary, Moskwa, Woźniak, Nowocień, Nowosielski (75. Szubiński), Kubica, Bawor (66. Midziołek), Grygiel (83. Popiel), Lech, Barzyński (59. Oparcik).

Źródło: radomsport.pl