KS Mszczonowianka

Po spotkaniu z Ursusem Warszawa swoją opinią podzielił się z Nami trener Mszczonowianki Piotr Kocęba.

Piotr Kocęba – trener Mszczonowianki: Byliśmy zespołem o dwóch twarzach. W pierwszej części gry byliśmy bardzo nerwowi, nie potrafiliśmy przejąć inicjatywy. Zostawiliśmy bardzo dużo przestrzeni dla przeciwnika. Natomiast druga połowa była w naszym wykonaniu bardzo dobra. Wyszliśmy wysoko na przeciwnika, zmuszaliśmy go do gry długim podaniem pod presją i przenieśliśmy ten mecz na połowę rywala.

Było sporo sytuacji, ale przeciwnik świetnie bronił swojej bramki i blokował nasze uderzenia. Dopiero kosmiczne trafienie Włodka Tsurkana zadecydowało o zwycięstwie. Po takim trafieniu te punkty smakują jeszcze lepiej. Rywal postawił poprzeczkę bardzo wysoko, w pierwszej połowie wręcz wyglądał lepiej niż my, dlatego cieszymy się z kompletu oczek na tak trudnym terenie. Za tydzień ostatni taniec ze zdecydowanie najlepszym zespołem tej rundy i mam nadzieję, że jako jedyni zabierzemy punkty drużynie z Ząbek.