Pechowa porażka
23 listopada 2024, godz. 16:10, 145 wyświetleń
W rozegranym w sobotę 23 listopada w spotkaniu 17 kolejki „Syty Król” IV ligi mazowieckiej zespół Mszczonowianki był bliski sprawienia dużej niespodzianki jakim byłby remis w Ząbkach z liderem tabeli, tamtejszą Ząbkovią, jednak decydującą o ich porażce bramkę stracili tuż przed końcowym gwizdkiem sędziego i ostatecznie przegrali 2:3. Bramki dla podopiecznych Piotra Kocęby zdobyli Dawid Jarczak i Krystian Białas.
Przystępując do meczu z niepokonaną do tej pory Ząbkovią wszyscy we Mszczonowie jechali na mecz do Ząbek z przeświadczeniem, że jak tyko oni mogą teraz urwać punkty i zrobić rysę na doskonale spisującym się zespole. Jak pokazał ten mecz ten cel był bliski do zrealizowania ale ostatecznie szczęście dopisało liderowi, który wyrwał zwycięstwo tuż przed końcowym gwizdkiem sędziego.
Od początku spotkania stroną przeważającą byli piłkarze Ząbkovii, którzy dość szybko objęli prowadzenie 1:0. W 8 minucie po prostopadłym zagraniu Stanisława Muniaka wynik meczu otworzył Oskar Wojtysiak. Mszczonowianka nie załamała się i w 23 minucie po prostopadłym zagraniu Władysława Tsurkana sytuację sam na sam z bramkarzem wykorzystał Dawid Jarczak i mieliśmy remis 1:1. Takim wynikiem zakończyła się pierwsza połowa meczu.
Po przerwie widać było po obu drużynach, że żadna z nich nie zamierzała pogodzić się z remisem. Na to zanosiło się przez dłuższy czas. Prawdziwe emocje natomiast miały miejsce w samej końcówce. Wszystko rozpoczęło się w 90 minucie, kiedy to po zagraniu Oskara Wojtysiaka wprowadzony w drugiej połowie Karol Pierzchalski wyprowadził Ząbkovię na prowadzenie 2:1. W 93 minucie podopieczni Piotra Kocęby niespodziewanie wyrównali. Długą piłkę z rzutu wolnego na pole karne posłał Piotr Petasz. Tam głową przed bramkę zgrał Dawid Jarczak a niepilnowany Krystian Białas strzałem głową do pustej bramki doprowadził do kolejnego remisu. Tym razem 2:2. Gdy wydawało się, że mecz zakończy się remisem, z którego zadowoleni byli by goście to tuż przed końcowym gwizdkiem w 96 minucie po dośrodkowaniu piłki w pole karne w wykonaniu Filipa Głowali niepilnowany Mateusz Augustyniak, najlepszy strzelec ligi jak się później okazało zapewnił swoim strzałem głową zwycięstwo Ząbkovii 3:2. Drużynę Mszczonowianki na pewno trzeba pochwalić za ambicje i wolę walki, ponieważ z przebiegu meczu niezasłużyli na porażkę a remis był w ich zasięgu. Teraz podopiecznych Piotra Kocęba czeka, tak jak, i inne zespoły czeka przerwa zimowa, a rozgrywki zostaną wzniowione w weekend 1-2 marca.
Skład Ząbkovii: Mateusz Kryczka, Rafał Mazurczak, Piotr Augustyniak, Maciej Kencel, Stanisław Krajewski, Mateusz Mazur(82'Filip Głowala), Stanisław Muniak, Bartosz Lelito, Oskar Wojtysiak(93'Mikołaj Gabor), Mateusz Augustyniak, Sebastian Papiernik(69'Karol Pierzchalski)
Skład Mszczonowianki: Szymon Romański, Maciej Wojciechowski, Władysław Bobrow, Piotr Petasz, Władysław Tsurkan, Igor Tomaszewski(81'Jakub Przybył), Kamil Łojszczyk(91'Leon Falecki), Dawid Jarczak, Łukasz Racis(77'Adam Stankiewicz), Krystian Białas, Damian Pociech
Ząbkovia – Mszczonowianka 3:2(1:1)
bramki: Oskar Wojtysiak, Karol Pierzchalski, Mateusz Augustyniak – Ząbkovia; Dawid Jarczak, Krystian Białas – Mszczonowianka
żółte kartki: Stanisław Muniak, Mateusz Augustyniak, Karol Pierzchalski – Ząbkovia; Dawid Jarczak, Krystian Białas, Jakub Przybył - Mszczonowianka
Komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. KS Mszczonowianka nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy.
Brak komentarzy.