Rehabilitacja w Baniosze
01 października 2022, godz. 23:52, 183 wyświetleń
W rozegranym w sobotę 1 października w spotkaniu 10 kolejki piłkarskiej Forbet IV Ligi zespół Mszczonowianki pokonał w Baniosze tamtejszego Orła Baniocha 2:1. Bramki dla podopiecznych Mykoły Dremliuka zdobyli Jakub Grzeszak oraz samobój Wojciecha Gorczycy
Przystępując do sobotniej rywalizacji w Baniosze wszyscy w drużynie Mszczonowianki wiedzieli, że zespół muszą zagrać dużo lepiej niż to miało miejsce przed tygodniem na własnym boisku we Mszczonowie. Drużyna miejscowa z kolei podtrzymać dobrą serię meczów bez porażki oraz wygrać trzeci mecz z rzędu. Dodatkowo mecz ten miał dodatkowy smaczek, ponieważ w zespole Orła gra były zawodnik Mszczonowianki Wojciech Gorczyca. Samo spotkanie w pierwszej połowie nie było interesującym widowiskiem. Na boisku dominowała walka o opanowanie środka boiska a akcje jakie obie drużyny stworzyły wynikały z braku koncentracji w obronie. Jednak i w tym elemencie zespoły zaprezentowały dużą nieskuteczność.
Na uwagę w tej części gry zasługują trzy sytuacje. Pierwsza z 25 minucie dla Mszczonowianki, kiedy to przy próbie centry w pole karne w wykonaniu Ignacego Ogłozińskiego futbolówka odbiła się od poprzeczki, a próbujący dobić zamykający całą akcję kapitan drużyny Damian Pociech faulował jednego z obrońców. W odpowiedzi dwie dla Orła. Pierwsza w 36 minucie po centrze piłki w pole karne z rzutu wolnego bliski pokonania swoich byłych kolegów z boiska był były zawodnik drużyny ze Mszczonowa Wojciech Gorczyca a w 45 minucie po indywidualnej akcji prosto w ręce dobrze ustawionego bramkarza gości Daniela Leszczyńskiego piłkę posłał naciskany Jakub Figura. Po pierwszej połowie mieliśmy bezbramkowy remis.
Od początku drugiej połowy spotkania to gospodarze narzucili swój styl gry tworząc groźne sytuacje pod bramką gości ze Mszczonowa jednak podobnie jak to miało miejsce w pierwszej połowie zawiodła ich skuteczność. Zwłaszcza przy strzałach groźnego Eryka Agnyziaka. Drużyna Mszczonowianki wiedząc, że ich przeciwnik prędzej czy później zaatakuje sama ustawiła się na grę z kontry i to przyniosło skutek. W 55 minucie Damian Pociech zagrał piłkę na skrzydło do Michała Janika, a ten natychmiast w pole karne. Tam z kolei niefortunną interwencją popisał się próbujący uprzedzić zamykającego całą akcję Patryka Obiałę obrońca Orła Wojciech Gorczyca, który skierował piłkę do bramki własnej drużyny. Dzięki temu podopieczni Mykoły Dremliuka objęli prowadzenie 1:0. Od tego momentu mecz zrobił się interesujący. Gospodarze, których prowadzi Bartosz Kobza dążyli do szybkiego odrobienia strat i to właśnie momentami ich gubiło. Mszczonowianka z kolei skoncentrowała się na wybijaniu rywali z uderzenia i samemu próbując gry z kontry. Jednak sama w 82 minucie dała się zaskoczyć.
Wszystko rozpoczęło się od wznowienia gry przez bramkarza Orła Jana Balawajdera. Następnie walkę o piłkę z wprowadzonym Krzysztofem Kozaczukiem wygrał Michajło Koriażnow a ta trafiła pod nogi innego wpuszczonego z ławki rezerwowych zawodnika Dominika Bartnika, który po indywidualnej akcji wykorzystał sytuację sam na sam z bramkarzem przyjezdnych Danielem Leszczyńskim i doprowadził do remisu 1:1. Im bliżej końca spotkania tym oba zespoły walczyły o zwycięskie trafienie.
Gdy wydawało się, że takim wynik zakończy się to starcie to nieoczekiwanie, goście zadali rozstrzygający cios za sprawą zawodników wprowadzonych z ławki rezerwowych. W 90 minucie Konrad Szkopiński zagrał prostopadle do Jakuba Grzeszaka a ten po wejściu w pole karne mimo lekkiej utraty równowagi szybko się podniósł i niesygnalizowanym strzałem pokonał golkipera gospodarzy. Ostatecznie spotkanie to zakończyło się zwycięstwem Mszczonowianki 2:1, która w pełni zrehabilitowała się za bardzo słabą postawę w meczu z Narwią.
Dzięki tej wygranej podopieczni Mykoły Dremliuka mają na swoim końcie 9 punktów i awansowali z 16 na 14 pozycję w ligowej tabeli. W następnym tygodniu Mszczonowiankę czekają kolejne dwa spotkania. Najpierw w środku tygodnia w ramach 1/8 rozgrywek Pucharu Polski zmierzą się w Garwolinie z tamtejszą Wilgą a następnie w sobotę 8 października o 12:30 podejmie na własnym boisku drużynę Marcovii Marki.
Skład Orła: Jan Balawajder, Maksymilian Niciporuk (76'Adrian Dębiński), Patryk Dąbkowski, Wojciech Gorczyca, Piotr Sadowski (91'Bartłomiej Grudziński), Marcin Rawski, Eryk Agnyziak, Michajło Koriażnow, Jakub Figura (57'Damian Warchoł), Krzysztof Możdżonek (63'Dominik Bartnik), Michał Ocipka
Skład Mszczonowianki: Daniel Leszczyński, Ignacy Ogłoziński, Damian Chełmiński (80'Krzysztof Kozaczuk), Piotr Petasz, Szymon Kiewel, Michał Janik, Sebastian Czapa (78'Konrad Szkopiński), Damian Pociech (76'Jakub Grzeszak), Jakub Przybył (95'Jakub Łukasiak), Patryk Kubicki (85'Leon Hendigery), Patryk Obiała (72'Alistair Selamolela)
Orzeł Baniocha – Mszczonowianka 1:2(0:0)
bramki: Dominik Bartnik – Orzeł; Wojciech Gorczyca – Orzeł(samobójcza), Jakub Grzeszak – Mszczonowianka
żółte kartki: Eryk Agnyziak, Michał Ocipka – Orzeł; Ignacy Ogłoziński, Szymon Kiewel, Michał Janik, Konrad Szkopiński - Mszczonowianka
Komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. KS Mszczonowianka nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy.
Brak komentarzy.