Trenerski dwugłos
09 maja 2021, godz. 00:31, 302 wyświetleń
Przedstawiamy opinie trenerów obydwu drużyn Pawła Jakóbiaka ze Mszczonowianki i Ryszarda Kłuska z Prochu Pionki
Paweł Jakóbiak – trener Mszczonowianki:
Dzisiaj zapłaciliśmy wysoką cenę za ostatnie spotkania, ponieważ one były ciężkie aż do 90 minuty. W środę przecież walczyliśmy 10 osobowym składzie. Nie zmienia to faktu, że nie możemy jako zespół grać tak słabo. Mamy tego świadomość. Pozostaje tylko pogratulować Prochowi zwycięstwa a My musimy odpocząć i od poniedziałku rozpocząć kolejną pracę na treningu i walczyć dalej.
Ryszard Kłusek – trener Prochu:
Naszym celem przyjazdu tutaj do Mszczonowa był odwet za porażkę 1:5 podczas meczu rundy jesiennej. Mimo to rywala darzyliśmy dużym szacunkiem, ponieważ znaliśmy siłę i moc tego zespołu, który jest jednym z lepszych w naszej lidze. Ustawiliśmy się bardzo głęboko defensywnie. Graliśmy futbol być może nie ładny dla oka ale mimo wszystko konsekwentny.
Z tego miejsca chciałbym podziękować mojemu trenerowi byłemu a obecnemu również przyjacielowi Zbigniewowi Byrdemu, którego uważam za swojego mentora, który udzielił mi sportowych rad. On sam powtarzał, że z dobrego przeciwnika trzeba szanować, trzeba grać spokojnie, pilnować swojej bramki a to co z przodu uda się strzelić to trzeba się z tego cieszyć. To właśnie dzisiaj wykonaliśmy. Bardzo się z tego cieszę. Gdy rozpoczęliśmy ten rok to podczas meczu z Mazowszem Grójec stworzyliśmy bardzo dużo sytuacji strzeleckich, których nie potrafiliśmy wykorzystać. Myślę, że przełom w naszej grze miał miejsce podczas środowego starcia z Hutnikiem Hutą Czechy i już teraz będziemy się bić skutecznie aby zdobyć to upragnione przez nas 9 miejsce, które da utrzymanie w IV lidze.
Komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. KS Mszczonowianka nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy.
Brak komentarzy.