KS Mszczonowianka

Zapowiedź 13 kolejki okiem RCSLive Stream

24 października 2024, godz. 12:36, 42 wyświetleń  

Rozmiar tekstu: A A A

Przedstawiamy Państwu zapowiedź 13 kolejki "Syty Król" IV ligi mazowieckiej okiem naszego partnera RCS LiveStream Ostrołęka

KS Błonianka Błonie (12) – MLKS Józefovia (15)

Piątek, 25 października, godz. 19:00. Ożarów Mazowiecki, ul. Poznańska 123

Sędzia główny: Piotr Gryżewski

W jednym z dwóch piątkowych pojedynków Błonianka skrzyżuje rękawice z Józefovią. Przed nami kolejna odsłona popularnego serialu o nazwie „Mecz o 6 punktów”.

3 punkty – dokładnie tyle wynosi dystans dzielący obie drużyny w ligowej tabeli. W delikatnie lepszej sytuacji jest Błonianka, która dotychczas zgromadziła 11 oczek. Nie jest to jednak powód do dumy, bo taki dorobek rozpatrywany jest oczywiście jako duże rozczarowanie. Ekipa trenera Pulkowskiego posiada bardzo duży potencjał, który zapadł w twardy sen zimowy. Błysk geniuszu niezłomnego Dariusza Zjawińskiego uratował jego drużynie remis w meczu z Talentem. Kibice Błonianki na komplet punktów czekają od 7 września, a nie ma lepszej okazji do przełamania, niż przy wsparciu własnej publiczności.

Wydaje mi się, że piłkarze Józefovii przekonali już samych siebie, że grając odważnie można napsuć krwi każdemu. Hutnik co prawda wyjechał z Józefowa jako zwycięzca, ale musiał się piekielnie natrudzić, by tego dokonać. Błonianka jest w zdecydowanie słabszej formie niż „Duma Bielan”. Jeśli podopieczni trenera Grzyba zaprezentują podobną dyspozycję w Ożarowie Mazowieckim, to szansa na punkty będzie naprawdę duża.

HKS Hutnik Warszawa (5) – GKS Wilga Garwolin (14)

Piątek, 25 października, godz. 19:00. Warszawa, ul. Marymoncka 42

Sędzia główny: Arkadiusz Wróbel

Hutnik Warszawa ma już na koncie tyle samo punktów co KTS Weszło, a jeszcze nie tak dawno wydawało się to melodią dalekiej przyszłości. Dużą siłą warszawian jest to, że nawet gdy nie do końca uda się zrealizować przedmeczowe postanowienia, to i tak potrafią przechylać szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Jest rosnącą z tygodnia, na tydzień forma, są punkty – jednym zdaniem w „Dumie Bielan” wszystko zmierza w odpowiednim kierunku.

Dwa precyzyjne dośrodkowania z rzutu rożnego autorstwa Grzegorza Piesio i dwie bliźniacze bramki, które zanotował Dmytrii Pavlish – tym sposobem Wilga wywalczyła kolejne oczko do swojego dorobku. W konfrontacji z Hutnikiem piłkarze trenera Zawadki będą musieli zaoferować coś więcej, by skutecznie rywalizować z Tomaszem Kupiszem i spółką. Groźne stałe fragmenty mogą nie wystarczyć na aktualnie piąty zespół Syty Król IV Ligi.  

SKS Oskar Przysucha (8) – UKS Talent Warszawa (11)

Sobota, 26 października, godz. 12:00. Przysucha, ul. Radomska 29

Sędzia główny: Bernard Kostrubiec

Oskar po niezbyt udanej wyprawie do Huty Mińskiej wraca na swój teren. Przysuszanie przeważali w starciu z Tygrysem, ale nie potrafili udokumentować swojej przewagi poprzez strzelenie większej ilości bramek. Przed własną publicznością Oskar jest zdecydowanie skuteczniejszy, a dodatkowo podejrzewam, że trener Wiśnik zafundował swoim zawodnikom kilka dodatkowych ćwiczeń strzeleckich.

Talent zmierzał po kolejny triumf, ale victoria wymknęła się z rąk Marcina Oleksiaka i spółki. Trener Bonisławski o strzał Zjawińskiego na pewno nie ma pretensji do swoich podopiecznych, bo to po prostu było piękno futbolu w czystej postaci, natomiast warszawianie praktycznie całą drugą połowę grali w przewadze liczebnej i nie zdołali tego wykorzystać. Z tego faktu szkoleniowiec Talentu na pewno nie jest zadowolony.

Jeśli wszystko wypali to w Przysusze powinniśmy ujrzeć naprawdę ciekawe widowisko. Zetrą się dwa zespoły, które muszą podreperować skuteczność, a przy okazji lubią dyktować swoje warunki. Zobaczymy czyje argumenty okażą się skuteczniejsze.

KS Legionovia Legionowo (9) – GKS Tygrys Huta Mińska (17)

Sobota, 26 października, godz. 13:00. Legionowo, ul. Parkowa 27

Sędzia główny: Jakub Lewandowski

Czy w Legionowie zadziała słynny efekt „nowej miotły”? Z pewnością mocno liczą na to sympatycy Legionovii. Po rozczarowujących wynikach z posadą szkoleniowca spadkowicza z III Ligi pożegnał się Bartłomiej Walewski. W jego buty wejdzie dobrze znany sympatykom IV Ligi Mykola Dremliuk. Nowy szkoleniowiec legionowian wcześniej odpowiadał za wyniki m.in. Mszczonowianki Mszczonów. Trener Dremliuk na dzień dobry planuje miło przywitać się z kibicami, a najlepszym sposobem będzie zdobycie kompletu punktów.

Wymarzony debiut trenera Dremliuka postara się popsuć wataha Sergiusza Wiechowskiego. Tygrys powstrzymał u siebie Oskara Przysuchę, a teraz postara się zrobić to samo w Legionowie. Czy ma na to realne szanse? Oczywiście, że tak, bo Legionovia pozwala na bardzo dużo swoim rywalom. Pytanie czy Tygrys będzie w stanie wykorzystać błędy w defensywie legionowian, ponieważ zdobywanie bramek to jedna z głównych bolączek ekipy z Huty Mińskiej. Tygrys i Pilica to jedyne zespoły w całej Syty Król IV Lidze, które nie osiągnęły jeszcze dwucyfrowej liczby strzelonych bramek.

MKS Ząbkovia Ząbki (1) – MKS Piaseczno (13)

Sobota, 26 października, godz. 13:00. Ząbki, ul. Słowackiego 21

Sędzia główny: Jan Pawluk

Walec z Ząbek rozjeżdża po kolei ligowych rywali, a siedzący na fotelu kierowcy trener Grzywna jedyne, co może zrobić patrząc na swój zespół to szeroko się uśmiechnąć. Ząbkovia sprawia radość nie tylko swoim kibicom, ale również postronnym sympatykom Syty Król IV Ligi, którzy po prostu chcą obejrzeć kawał dobrego futbolu. W grze ząbkowian nie widać ani grama przypadku. Ząbkovia kiedy chce spowalnia tempo, a jak ma ochotę to błyskawicznie wskakuje na najwyższe obroty. Ameryki nie odkryję, jeśli stwierdzę, że najpoważniejszy kandydat do awansu mieszka aktualnie w Ząbkach.

MKS Piaseczno ma naprawdę ciężki terminarz. Październik to dla ekipy z Piaseczna maraton spotkań z ligową czołówką. Jeśli MKS chce w tym miesiącu zdobyć jakiekolwiek punkty, to ma na to ostatnią okazję, ale powiedzmy sobie szczerze - do tej pory było ciężko, a w sobotę skalę trudności należy pomnożyć jeszcze co najmniej dwukrotnie.

KS Ursus Warszawa (7) – KS CK Troszyn (2)

Sobota, 26 października, godz. 13:00. Warszawa, ul. Sosnowskiego 3

Sędzia główny: Filip Pawłowicz

Do konwersacji pod tytułem „Najlepszy wykonawca stałych fragmentów w Syty Król IV Lidze” należy dopisać kolejnego kandydata. Jest nim oczywiście Adam Osica, który kapitalnym uderzeniem z rzutu wolnego dał „Traktorkom” upragniony komplet oczek w Piasecznie. Dla Osicy była to druga kolejka z rzędu, w której zdobywa bramkę bezpośrednio z rzutu wolnego. W przypadku Ursusa należy zastosować to samo twierdzenie, którego użyłem w odniesieniu do Wilgi Garwolin. Z Troszynem trzeba zaprezentować zdecydowanie bardziej urozmaicony futbol, by w ogóle myśleć o jakiejkolwiek zdobyczy. Zagrożenie płynące tylko ze stałych fragmentów może okazać się niewystarczające.

KS CK bardzo mocno przyczynił się do zmiany na ławce trenerskiej Legionovii. To właśnie ekipa dowodzona przez trenera Złotkowskiego wbiła przysłowiowy gwóźdź do trumny Bartłomieja Walewskiego. Troszynianie posiadają mocną, zbilansowaną kadrę i niezależnie w jakim zestawieniu personalnym wybiegną na murawę  to i tak będą dużymi faworytami sobotniej konfrontacji. Jeśli Ursus nawiąże do formy z początku sezonu to możemy mieć kawał "meczycha".

MKS Makowianka Maków Mazowiecki (16) – MKS Przasnysz (10)

Sobota, 26 października, godz. 14:30. Maków Mazowiecki, ul. Sportowa 11

Sędzia główny: Łukasz Witczak

Mecz, który ma kilka dodatkowych smaczków. Główny to oczywiście walka o ligowe punkty, natomiast zarówno dla kibiców z Makowa, jak i z Przasnysza ta konfrontacja jest zdecydowanie czymś więcej. Biorąc pod uwagę położenie geograficzne, starcie Makowianki z MKS-em Przasnysz śmiało możemy nazwać pojedynkiem derbowym. A jak wszyscy doskonale wiemy derby rządzą się swoimi prawami, dlatego też ciężko ferować jakiekolwiek wyroki przed pierwszym gwizdkiem.

W zdecydowanie lepszej sytuacji jest MKS Przasnysz, który ma na koncie prawie dwa razy tyle punktów, co sobotni przeciwnicy. Makowianka musi mocno zakasać rękawy, by przed końcem rundy jesiennej poprawić swoją nieciekawą pozycję w tabeli. Warto wspomnieć, że obie drużyny znają się doskonale. To właśnie te ekipy zajęły w poprzednim sezonie V Ligi gr.1 dwie czołowe lokaty premiujące awansem do IV Ligi. W poprzedniej kampanii dwukrotnie górą byli przasnyszanie, a jak będzie tym razem?

MKS Pilica Białobrzegi (18) – KTS Weszło Warszawa (4)

Sobota, 26 października, godz. 15:00. Białobrzegi, ul. 11 Listopada 57

Sędzia główny: Michał Świątczak

Pilicę czeka powtórka z rozrywki. Po raz kolejny białobrzeżanie zmierzą się z rywalem, który jest sfrustrowany niepowodzeniem w meczu przeciwko liderowi z Ząbek. Ponownie nie przewiduję niespodzianki. KTS Weszło przegrał wszystkie mecze z czołówką i ma świadomość, że ewentualne potknięcie z czerwoną latarnią Syty Król IV Ligi kompletnie nie wchodzi w rachubę. Mam wrażenie, że scenariusz na to spotkanie będzie dla gospodarzy identyczny jak w ostatniej kolejce podczas wyprawy do Mińska Mazowieckiego.

KS Mszczonowianka Mszczonów (6) – MKS Mazovia Mińsk Mazowiecki (3)

Niedziela, 27 października, godz. 12:00. Żyrardów, ul. Piastowska 4

Sędzia główny: Piotr Zając

Po sobotnich wojażach, w niedzielne południe będziemy mogli zasiąść przed odbiornikami i podziwiać teoretycznie najciekawsze zestawienie 13 kolejki Syty Król IV Ligi. W Żyrardowie Mszczonowianka stanie w szranki z Mazovią Mińsk Mazowiecki.

Mszczonowianie wywieźli cenny punkt z Przasnysza, ale z obrazu gry raczej nie mogą być zadowoleni. Mszczonowianka jak na swoje duże możliwości zagrała po prostu kiepsko. Podopieczni trenera Kocęby występując gościnnie w Żyrardowie są jednak bezbłędni. 4 spotkania, 4 zwycięstwa, bilans bramkowy 16-5. Ekipa z Mszczonowa zrobi wszystko, żeby w niedzielę podtrzymać skuteczną passę.

Mazovia rozniosła w pył Pilicę, ale wszyscy się raczej tego spodziewaliśmy. Trener Guzek musi przypilnować by w szeregi jego drużyny nie wdarło się delikatne rozluźnienie. Jednak biorąc pod uwagę podrażnione ambicje po meczu w Ząbkach, ten niepożądany efekt raczej w Mazie nie wystąpi.

Liczę na otwartą bitkę, w której obaj rywale skupią się na otwartej wymianie ciosów, a trzymanie gardy będzie tematem pobocznym. Jeśli tak się stanie, lepiej zaopatrzcie się w dużą ilość przekąsek i napojów, bo nie będziecie chcieli przegapić choćby sekundy tego meczu. 


Komentarze

Twój nick: WYŚLIJ

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. KS Mszczonowianka nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy.


Brak komentarzy.